oooKKk no bo kurde ja to ten nos tak kurde zlamany mam ze az zal kopa dostalem w prawa strone a nos duzy mam :D wiec tak sie skrzywil na bok noi co jaka przerwa okolo 2 miesiace bo kurde zawody w TKD mam 10 kwietnia i chyba nic z tego?
Raz na siłowni z kolegom kończyliśmy klate na przenoszeniu 15kg krążka nad głową. Kolega miał ręce z kremu bo prędzej je sobie posmarował i upuścił krążek płasko na twarz krew mu sie z nosa puściła i nos złamany. Teraz może to śmieszne ale wtedy naprawde wyglądało to nie za ciekawie.
bo jak zatkne nos i dmucham to puchnie mi okohahaco za zdanie nikt Ci nie powie. Było jechać do lekarza. ale jak nos nie na miejscu to może być złamany.
[...] tym było mi łatwiej. Żaden z kolegów nie miał do mnie pretensji, że coś im źle poskładałem. Sobie też raz składałem nos - w czołgu (mój działonowy jak mnie zobaczył to mało nie zemdlał). Parę godzin później laryngolog dopiero po zdjęciu RTG przyznał, że nos rzeczywiście był złamany. A uczył mnie kolega z GROMu. Wniosek -> nie ma reguły!!!
Za***isty technicznie bokser nie celuje w nos, tylko w brode. Walczac z kims niedoswiadczonym mozesz miec zlamany nochal. Zreszta kazdemu sie moze zdarzyc:P Ale jak juz zlamiesz sobie kilka razy nos to bedzie bardziej elastyczny. Ja 4 razy mialem łamany i teraz gumowy ;d
[...] lać to prawie zawsze jest to osoba starsza odemnie/w moim wieku i nie jakieś cioty parę razy się biłem z kolesiem że tak powiem "szerokim" sapał do mnie dostał buta na pysk nos złamany i już nie był taki mądry.Ale chodzi mi bardziej żebyście pomogli mi radzić sobie ze stresem bo jeśli chodzi o lanie się to na razie problemów nie mam.
mój kolega raz dostał z bańki w nosa podczas solówki z jednym gościem. wygrał. KB trenował a w parterze dusił. twarz miał strasznie we krwii po tej główce i nos chyba złamany, pojechał od razu do szpitala, a w szpitalu do niego: "nie mógł pan wcześniej przyjechać?". hehe.
Raz zamkamknalem sie w magazynie w woojsku z instruktorem SW. Wszyscy zolnierze na korytarzu. Wyszlismy po 30 min z lbami jak wielkie dynie. Wygralem bo go udusilem ale juz resztkiem sil. walka z 30 min cios za cios.. leb bolal z 5 dni. Mozna powiedziec ze dostalem w******l. Innym razem pobieglem pijany na 50 punkow i na 4 sie zatrzymalem i mnie [...]
[...] kosci juz tam nie mam tylko troche poniżej %-) ale jest ok a lekarz zadnej rechabilitacji mi nie przepisał zreszta przez trenowanie SW moje rece (i nie tylko bo nos tez mam złamany %-)) sa tak porozbijane ze np ta kosć z palca co pokazujesz brzydki wyraz ;-) znou tak wystaje ze wyglada jakby była wieksza bo gdzieś w środku sie złamama tylko nic [...]
tlukli mnie raz glowa o samochod i o chodnik i o slup betonowy. tak morda spuchla ze tylko na jedno oko ledwo co widzialem chyba 2 dni niejadlem nic bo niedalo rady. ale rany sie zagoily. raz tylko mialem nos zlamany. a rece mialem polamane od swoich pechowych uderzen
"spamu w scenie na inny nie zmienie" "nos złamany, gęba pocięta, w spamie popiszmy dziewczęta" "ziomal ma na laski branie a ty ciagle siedzisz w spamie" nie nie, ****a moge wiele wymyślić głupich ale nic konkretnego dziś, sorry chłopaki
Typ zakończył przedwcześnie trening przezemnie jutro bede wiedział czy nos złamany czy tylko panikował. A swoją drogą na w sumie 11 lat treningu nie widziałem aby z kogoś tyle berbeluchy pociekło
chlopaki gadalem wlasnie z marcelem na gg i mi sie przypomniala zabawna historia z wesela. wrzuce wam tez sie posmiejcie autentyczna z mego zycia wyjeta. byla dupa zakochana we mnie na zaboj. ***alem ja a ona miala chlopa ju dlugo. ale ja sie orzenilem i sie obrazila. nie odzywala sie w***** czasu. i po zlosci tez sie orzenila. zaprosla mnie na [...]
Ja miałem 2x nos złamany ale raz na MT i raz na boksie. Raz szyty łuk brwiowy, raz złamane żebro od kolana i raz pękniętą kość przedramienia jak kolesia w łokieć trafilem. Ogólnie to jakiś marny egzemplarz jestem bo ciągle coś nie tak ze mną
behehe fakt jestem małolatem,mam 17 lat... ale w klasie tez mam takiego kolesia co twierdzi z sie nikogo nie boi a w ciągu roku miał 3 razy nos złamany bo kozak był i co mu to dało?? morał z tego taki : "nie kozaczyć" pzdr for all